Wczoraj padł mi mój d-link. Myślałem, że to tylko zasilacz kupiłem dzisiaj jakiś za 15zł podpiąłem i dupa. Więc pojechałem z powrotem do sklepu podpięliśmy jeszcze na wszelki wypadek jakieś inne zasilacze pod router ale ni ruszył. Sprzedawca zaproponował mi najtańszy router tp-link za 130zł. Mówię dobra biorę za oknem leje jak nie wiem co nie będę jeździł po mieście. Teraz postanowiłem wejść sobie na allegro sprawdzić ile on kosztuje no i się trochę zdziwiłem bo można go już dostać za 70zł. Czy oni w tych sklepach mają aż takie wielkie marże czy może sprzedawca się pomylił albo specjalnie mi go wcisnął za taką cenę?
↧